10.11.2013

[016] victim of your lies

Cześć.
Zaraz wybieram się do kościoła. Piszę na szybko. Nie ukrywam, dawno mnie tu nie było. Nie napisałam nic przez cały październik... Lenistwo lub brak czasu, jak wolicie. Wiele się zmieniło, na lepsze i na gorsze. Wreszcie doczekałam się laptopa. Myślałam, że znajomymi jest spoko, bo jest, ale coś mi nie pasuje. Jestem bardzo dziwnym człowiekiem. Piątek byłby udany, tak mało brakowało.. Ważne, że jeszcze jutro nie idę do szkoły. Wczoraj z koleżanką poszłyśmy na zakupy, tzn. ona poszła, ja jej tylko dotrzymywałam towarzystwa. Mama dała mi tylko 5 zł na b-smarta.

Coraz bardziej wkurza mnie mój ryj, już wytrzymać nie mogę...

Dobrze, że istnieje takie coś jak muzyka.

To tyle, postaram się pisać częściej.
Pozdrawiam, Powerless.♥


1 komentarz:

  1. Oj tak, długo cię nie było, ale fajnie, że piszesz ;)
    Cieszę się, że piątek ci się udał.
    Taaak, poniedziałek wolny od szkoły to coś pięknego xd
    Pozdrawiam i czekam na kolejny wpis, który mam nadzieję, pojawi się szybciej ;)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest dla mnie tak samo ważny, z góry za nie dziękuję. Postaram się odpisywać jak najszybciej :)